Miller: Polska musi być przyjazna dla Rosji. Czy polski rząd jest tak słaby, że boi się grupy rosyjskich motocyklistów?
- Polska potrzebuje zmiany; aby się to dokonało, trzeba głosować na SLD i kandydatkę Sojuszu Magdalenę Ogórek - mówił szef SLD Leszek Miller. Przekonywał przy tym, że Polska musi być przyjazna dla Rosji: - Polska musi mieć sąsiadów, nie wrogów. Na pikniku z okazji 1 Maja lider SLD skrytykował też rząd m.in. za powiększające się różnice w dochodach Polaków, dłuższe kolejki do lekarzy.
Miller nawiązał do 11. rocznicy wejścia Polski do UE. Przypomniał, że to jego rząd sfinalizował w 2004 r. proces akcesyjny. Krytykował jednak rządzącą od 2005 r. w naszym kraju prawicę za niewykorzystanie jego zdaniem szans związanych z członkostwem Polski w Unii.
- Uzyskaliśmy netto prawie 300 mld zł przez te 11 lat, mimo to nie brakuje w Polsce bardzo poważnych problemów: prawie 3 mln ludzi szuka pracy poza naszym krajem, powiększają się różnice w dochodach wielu polskich rodzin, wydłużają się kolejki do lekarzy, a dobrze zorganizowany system edukacyjny jest coraz bardziej odległy - wyliczał Miller.
- Uzyskaliśmy netto prawie 300 mld zł przez te 11 lat, mimo to nie brakuje w Polsce bardzo poważnych problemów: prawie 3 mln ludzi szuka pracy poza naszym krajem, powiększają się różnice w dochodach wielu polskich rodzin, wydłużają się kolejki do lekarzy, a dobrze zorganizowany system edukacyjny jest coraz bardziej odległy - wyliczał Miller.
"Polska potrzebuje zmiany"
Podkreślił, że Polska potrzebuje zmiany. - Ta zmiana może być dokonana za chwilę, bo za tydzień idziemy do wyborów prezydenckich i trochę później, bo w październiku, pójdziemy do wyborów parlamentarnych - powiedział szef SLD.
- Nie wybierajcie tych, którzy są odpowiedzialni za wydłużenie wieku emerytalnego do lat 67: PO, PSL i Ruch Palikota; nie wybierajcie tych, którzy chcą strzelać do robotników, jak Janusz Korwin-Mikke; nie wybierajcie tych, którzy mówią, że wystarczy zmienić system wyboru posłów, a wszystko się zmieni. Wybierajcie tych, którzy wiedzą, co Polsce dolega - przekonywał.
Podkreślił, że Polska potrzebuje zmiany. - Ta zmiana może być dokonana za chwilę, bo za tydzień idziemy do wyborów prezydenckich i trochę później, bo w październiku, pójdziemy do wyborów parlamentarnych - powiedział szef SLD.
- Nie wybierajcie tych, którzy są odpowiedzialni za wydłużenie wieku emerytalnego do lat 67: PO, PSL i Ruch Palikota; nie wybierajcie tych, którzy chcą strzelać do robotników, jak Janusz Korwin-Mikke; nie wybierajcie tych, którzy mówią, że wystarczy zmienić system wyboru posłów, a wszystko się zmieni. Wybierajcie tych, którzy wiedzą, co Polsce dolega - przekonywał.
"Ogórek - symbol nowej nadziei"
Wezwał do głosowania w wyborach prezydenckich 10 maja na Magdalenę Ogórek, którą nazwał kandydatką SLD. - To jest symbol zmiany i symbol nowej nadziei - zaznaczył. - A gdzie ona jest? - padło pytanie od jednej z działaczek Sojuszu. Miller wyjaśnił, że kandydatka przebywa w piątek w Wielkopolsce, uczestniczy w takich spotkaniach jak to w Warszawie. Sama Ogórek od kilku tygodni podkreśla, że jest kandydatką niezależną, a Sojusz ją tylko popiera.
Miller zachęcał też do głosowania na SLD podczas jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu. - Aby Polska była bardziej sprawiedliwa, bardziej dostatnia, aby widziała przede wszystkim tych, którym jest dzisiaj najtrudniej, bo dalej w polskich rodzinach ból transformacji jest nie do zniesienia, aby Polska szukała przyjaciół, a nie wrogów i nie robiła sobie wrogów - mówił szef Sojuszu.
Wezwał do głosowania w wyborach prezydenckich 10 maja na Magdalenę Ogórek, którą nazwał kandydatką SLD. - To jest symbol zmiany i symbol nowej nadziei - zaznaczył. - A gdzie ona jest? - padło pytanie od jednej z działaczek Sojuszu. Miller wyjaśnił, że kandydatka przebywa w piątek w Wielkopolsce, uczestniczy w takich spotkaniach jak to w Warszawie. Sama Ogórek od kilku tygodni podkreśla, że jest kandydatką niezależną, a Sojusz ją tylko popiera.
Miller zachęcał też do głosowania na SLD podczas jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu. - Aby Polska była bardziej sprawiedliwa, bardziej dostatnia, aby widziała przede wszystkim tych, którym jest dzisiaj najtrudniej, bo dalej w polskich rodzinach ból transformacji jest nie do zniesienia, aby Polska szukała przyjaciół, a nie wrogów i nie robiła sobie wrogów - mówił szef Sojuszu.